Może trochę późno na pisanie takich postanowień, jednak nigdy nie jest za późno lub z wcześnie, żeby je realizować, więc wpadłam na pomysł, żeby zmobilizować mnie do pisania na blogu opisując właśnie moje codziennie wyzwania, które sobie stawiam. Także co miesiąc będę pisała takie postanowienia w zależności od ilości dostępnego mi czasu i pory roku, bo przyznajcie sami - to ma duży wpływ na realizację celów.
Bez zbędnych wstępów, przechodzę do rzeczy:
- Zmiana sposobu odżywiania. Muszę jeść więcej warzyw. Nie tylko dlatego, że to zdrowo, ale też dlatego, że lubię, a nie wiem dlaczego nigdy nie jest mi "po drodze" do zjedzenia miseczki warzyw zamiast frytek. Jestem dość zadowolona ze swojej sylwetki, ale nie jestem zadowolona ze swojego sposobu odżywiania, a więc moje postanowienie brzmi: BĘDĘ JADŁA PRZYNAJMNIEJ TRZY PORCJE ŚWIEŻYCH, SUROWYCH WARZYW LUB OWOCÓW DZIENNIE.
- Zmiana trybu dnia. Kolejnym moim dość niezdrowym nawykiem jest siedzenie do późna, a wstawanie o 10:00. Nie chcę żyć w ten sposób (i już niedługo nie będę miała wygody życia w ten sposób - praco w UK, nadchodzę!), bo uwielbiam poranki i chcę każdy dzień wykorzystać do maksimum! BĘDĘ KŁADŁA SIĘ SPAĆ WCZEŚNIEJ I WSTAWAŁA TAKŻE WCZEŚNIEJ.
- Zmiana podejścia do rodziny. Bardziej otworzę się na rodzinę, nie będę tyle spędzać sama w pokoju. W końcu naprawdę niedużo czasu mi pozostało tutaj w Polsce i nie chcę żeby moje ostatnie wspomnienia były średnie, albo takie jak zawsze. Zamierzam wybaczyć i odpuścić wszystkie nieporozumienia i po prostu iść dalej! Po prostu zmiany wymagają kompromisów. OTWORZĘ SIĘ NA POTRZEBY RODZINY.
- Pielęgnacja. Nieważne, czy nie będę miała siłę, czy jej nie będę miała, będę myła twarz dwa razy dziennie! Jestem leniem i nie mam problemów ze skórą twarzy, jeśli tylko systematycznie ją pielęgnuję - niekoniecznie specjalistycznymi specyfikami, więc muszę nauczyć się korzystać z tego co mam i jak dbać o to, aby posłużyło mi na długie lata. BĘDĘ BARDZIEJ DBAŁA O HIGIENĘ SKÓRY TWARZY.
- Więcej ruchu! To jest właśnie ten punkt który uwielbiam. Ćwiczenia fizyczne dają mi nie tylko satysfakcję, ale działają - pomagają osiągnąć wymarzoną sylwetkę oraz poprawić wydolność organizmu. PRZEZNACZĘ CHOCIAŻ 15 MINUT SWOJEGO DNIA NA ĆWICZENIA CODZIENNIE.
- Zadbajmy o dłonie. Zawsze miałam kompleks na tym punkcie - są chude, ale niezgrabne, z brzydkimi paznokciami i wiecznie suche. Dlatego, postanawiam zacząć przykładać się do ich pielęgnacji dużo bardziej. Zacznę od pozbycia się pewnego brzydkiego nawyku. Otóż od pierwszej gimnazjalnej obgryzam paznokcie. Bardzo długo już borykam się z tym problemem, ale spróbuję jeszcze raz z tym skończyć. PRZESTANĘ OBGRYZAĆ PAZNOKCIE.
- Lektura na dobranoc. Więcej chyba nie trzeba dodawać? PRZECZYTAM WIĘCEJ KSIĄŻEK MIESIĘCZNIE. (co oznacza w liczbie - 5)
Postanowienia nie są zbyt ambitne, ani też nie są za łatwe - mam nadzieję, że uda mi się ich przestrzegać przez cały miesiąc - albo to, co z niego pozostało. Jak mi pójdzie? Będziecie mogli przeczytać co tydzień, lub dwa, zależy kiedy będę miała czas. ;)
Buziaki,
Sue.
0 komentarze:
Prześlij komentarz