Podsumowanie Czerwca

Eh! Czuję się jakbym trochę zawiodła. W tym miesiącu nie dość, że postanowienia wyznaczyłam dopiero dwa tygodnie temu, to jeszcze nie spisałam się tak dobrze. To, co pisałam o postanowieniach czerwcowych bardziej szczegółowo, możecie zobaczyć tutaj. Ale zobaczcie szczegółowe sprawozdanie:

  1. Zmiana sposobu odżywiania: BĘDĘ JADŁA PRZYNAJMNIEJ TRZY PORCJE ŚWIEŻYCH, SUROWYCH WARZYW LUB OWOCÓW DZIENNIE.
    Właściwie to tutaj nie było tak źle! Rzeczywiście w po pierwszych paru dniach rygorystycznego przykładania się, dałam sobie spokój z liczeniem porcji, ale istotnie codziennie jadłam więcej warzyw, ponadto w posiłkach ciepłych także starałam się ich dodać więcej; nałożyć na talerz mniej mięsa, a więcej sałatki, czy gotowanych warzyw.

  2. Zmiana trybu dnia: BĘDĘ KŁADŁA SIĘ SPAĆ WCZEŚNIEJ I WSTAWAŁA TAKŻE WCZEŚNIEJ.
    Niestety tutaj poległam po całej linii, ale muszę się usprawiedliwić tym, że ostatnio z nadmiaru stresu mam okropną bezsenność, a więc kładę się do łóżka ok. 23, ale zasypiam po 4, a wstaję ok. 11 - tak jak pisałam, ma to związek z wszechobecnym stresem. Ten miesiąc będzie dużo, dużo lżejszy pod tym względem, więc mam nadzieję, że poradzę sobie lepiej.

  3. Zmiana podejścia do rodziny: OTWORZĘ SIĘ NA POTRZEBY RODZINY.
    Nie chcę zdradzać zbyt prywatnych szczegółów, ale mogę powiedzieć tylko tyle, że udało mi się to i chciałabym kontynuować w miarę możliwości to postanowienie na dłuższą metę.

  4. Pielęgnacja: BĘDĘ BARDZIEJ DBAŁA O HIGIENĘ SKÓRY TWARZY.
    Udało mi się - i widzę istotną poprawę stanu mojej skóry. Tak jak pisałam wcześniej, jednak konsekwencja i systematyczność w moim przypadku to klucz do sukcesu. Właściwie to do pięknej skóry.

  5. Więcej ruchu!: PRZEZNACZĘ CHOCIAŻ 15 MINUT SWOJEGO DNIA NA ĆWICZENIA CODZIENNIE.
    YAY! Udało mi się. Nie w każdy dzień; czasami byłam tak zajęta, że miałam czas tylko wieczorem, kiedy byłam wypompowana. Ale i tak uważam zadanie za zaliczone. Dlaczego? Bo nawyk "więcej ruchu" tak wszedł mi w krew, że wieczorami z coraz większym zapałem i entuzjazmem wyszukuję sobie nowych ćwiczeń i realizuję je rano.

  6. Zadbajmy o dłonie: PRZESTANĘ OBGRYZAĆ PAZNOKCIE.
    Niezbyt mi się to udało, jednak jestem na dobrej drodze. Dlatego potrzebuję jeszcze jednego miesiąca.

  7. Lektura na dobranoc:  PRZECZYTAM WIĘCEJ KSIĄŻEK MIESIĘCZNIE
    No i przeczytałam. Łącznie 5: On The Prowl i Cry Wolf Patricii Briggs, Miss Bangkok Bua Boonmee, klasycznie Dziennik Bridget Jones, który wylądował w moich ulubieńcach. No i ostatnią, która okazała się gniotem totalnym, a jednak była przydatna, bo poszerzyłam swoją znajomość angielskiego, ze względu na język, którym była pisana: Vampire Darcy's Desire: A Pride and Prejudice Adaptation Reginy Jeffers.

Sami oceńcie jak mi poszło. Uważam, że nie najgorzej, jednak także nie było rewelacyjnie.



Do następnego!

Muak,
Sue

0 komentarze:

 

GOODREADS

Aktualnie czytam

Impulse & Initiative: What If Mr. Darcy Didn't Take No for an Answer?

More of Bakasue's books »
Book recommendations, book reviews, quotes, book clubs, book trivia, book lists

Blogroll

Popular Posts

Obsługiwane przez usługę Blogger.