Gotowi na nowe wyzwanie? W tym tygodniu zajmiemy się czymś, co na dobrą sprawę nie jest zbyt trudne, jednak wymaga nieco wysiłku i opamiętania z naszej strony. Najpierw jednak chciałabym podsumować Wyzwanie nr. 2, no wiecie, to z Nienasyceniem.
Podsumowanie poprzedniego tygodnia
Okay, no więc, czy w tym tygodniu byłam w końcu szczęśliwa i cieszyłam się tym, co jest? Nie. Ale nie martwcie się, nie zepsułam też całkiem tego tygodnia. Po prostu był tak wycieńczający psychicznie i fizycznie, że niestety, czasami się zapominałam - a jednak, nie gdybałam. Dlaczego? Bo zwyczajnie nie miałam na to czasu! Cały ten stres związany z wynikami matur, z wyborem studiów (no dobra, nie dotyczy mnie to w najbliższej przyszłości, a jednak to już za rok!) , z wyjazdem na rok do pracy, do UK...
Serio, nie wiem czego się spodziewałam, ale cieszę się, że chociaż to 'niegdybanie' mi się udało. Czy byłam przez to szczęśliwsza? Cóż, ciężko powiedzieć, bo całe szczęście zeżarła presja i niezbyt pozytywne emocje, ale można powiedzieć, że tak. Na pewno mi to pomogło.
Wyzwanie #3: Zajmowanie się SOBĄ.
Nie miejcie czasami śmiesznych pomysłów, już wyjaśniam: Chodzi mi o to, abym nie mieszała się w tym tygodniu w sprawy innych, a zajęła się swoimi, nie komentowała czyichś wyborów, a myślała nad własnymi. Jaki jest sens, marnować pół życia, aby kogoś krytykować lub rozmyślać nad czyimiś akcjami czy decyzjami? Żaden! Jasne, należy pomagać, ale nigdy nie należy "wiedzieć lepiej", bo nawet jeśli to nasza sprawa, to to nie jest nasze życie!
Tak więc egoistycznie wkraczam w następny tydzień powstrzymując się od komentarzy i krytycznych myśli na temat innych: to że ja zrobiłabym to inaczej, to nie znaczy lepiej. To, że ja jestem inna, to nie znaczy lepsza! No, chyba, że ktoś spyta mnie o zdanie, to z przyjemnością je wygłoszę, jednak nie agresywne i oskarżające, a wyważone i obiektywne.
Okay, więc, żeby tradycji stało się zadość, przedstawiam Wam...
WYZWANIE #3: NIE BĘDĘ MIESZAĆ SIĘ W SPRAWY I WYBORY INNYCH; ZAJMĘ SIĘ SWOIMI PROBLEMAMI. NIE BĘDĘ HEJTOWAĆ I KRYTYKOWAĆ NAWET W MYŚLACH!
xoxo,
Sue.
0 komentarze:
Prześlij komentarz